Przy okazji wizyty na kawowej pojechałem sobie w odwiedziny do Chimka, który pracuje w jednym z serwisów Land Rovera w okolicach Poznania. SST czyli Serwis Samochodów Terenowych mieści się w Długiej Goślinie, jest to miejsce o tyle magiczne, że właścicielem jest anglik, który pracował w Anglii dla LR a od 10 lat mieszka w Polsce i naprawia samochody tej właśnie marki.
Z wizyty kawowej zrobiła się wizyta serwisowa bo okazało się że jest ogromna dziura w kapie tylnego mostu. Auto zostało w serwisie, a cała operacja trwała prawie dwa tygodnie. Troszkę na moja prośbę bo chciałem, żeby kapa była cała nowa, więc trzeba było ją ściągnąć, a do tego zażyczyłem sobie lift zawieszenia. Auto odebrałem 17 listopada z listą zrobionych rzeczy:
- Łożyska tylna oś 4szt
- Sierżant tylnego mostu
- Gumy tylnych wahaczy
- Simering flanszy 2szt (przód + tył dyfer)
- Uszczelniacze mostu tylnego (komplet)
- Regeneracja zacisków tylnych z wymianą uszczelniaczy
- Spawanie, piaskowanie + kapa mostu
- Malowanie mostu (farba okrętową)
- Amortyzatory (przód + tył) ProComp +2" E9000
- Sprzężyny HD +100kg Bermach Bluespring +2" (przód + tył)
- Wymiana płynu chłodniczego
Przed liftem |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz