środa, 28 stycznia 2009

Nowe opony 28.01.2009

Nowe opony - długo się zastanawiałem na wyborem wpierw rodzaju AT czy MT, potem rozmiaru bo w głowie rodziły się różne pomysł od 245/75 przez 265/75 aż wreszcie wypadł rozmiar jedyny słuszny dla Disco 1 czyli 235/85 R16
Rozmiar chyba idealny bo jest dość mały wzrost spalania, auto ma zdecydowanie większy prześwit i nie jest bardzo zmulone. Różnica w końcu 3" względem oryginałów 230/70 r16. Dodatkowym plusem rozmiaru jest częstość używania przez innych czyli duża szansa na wyprawie jak coś się dzieje to znalezienie koła w tym samym rozmiarze, a nawet często i bieżnikiem jest możliwe.
Więc w przed dzień wyjazdu na Land Winter Ferie zamontowałem opony BFG AT 235/85 R16
Opony kupione w Nowax w dobrej cenie bo po 499zł szt.
 PRZEBIEG 252 092km

Rozmiar opon do disco można znaleźć na każdym forum, ale nigdzie nie ma podanej jednoznacznej odpowiedzi. Na ogół są to odpowiedzi w stylu TAK BO TAK. Chciałbym móc wytoczyć jakiś mądry wywód, ale go nie ma. Każdy szuka swojej drogi i ma swoje pomysły na ich realizację. Ja wybrałem taką drogę i uważam, że jest optymalna wcześniej były zamontowane opony uniwersalne 4x4 mischelina w rozmiarze 235/70 R16, testy robiłem taż dyskotek z kołami w rozmiarach (245/75 AT, 245/70 MT, 265/70 MT, 235/85 MT Simex) moim zdaniem 235/85 R16 jest dobra bo:
  • Spalanie rośnie minimalnie bo szerokość zostaje często taka sam lub troszkę większa
  • Wyższe koło = większy prześwit pod mostem - to już jest prawie 32"
  • Wymiar nie męczy zbyt mocno mostów i wałów, choć agresywny MT może to zmienić
  • Opona dzięki optymalnej szerokości poprawnie zachowuje się w koleinach na asfalcie
  • Auto nie wymaga zbyt dużo cięcia karoserii by opony nie obcierały (podcięcie tylnych nadkoli i wyregulowanie ograniczników skrętu na przedniej osi)
  • Wiele osób w disco ma ten rozmiar więc łatwo znaleźć coś na dojazd podczas wyprawy!

Wraszta po raz trzeci 28.01.2009 (nowe ramki szyb)

Jadąc w odwiedziny do SST na kawę okazało się, że mój przyjazd nie będzie bez sensu. W drodze na kawę na ulicy Naramowickiej po otwarciu okienka już nie można było go zamknąć :( - Powód skorodowana prowadnica szyby (taki dolny uchwyt) szyba wypadła z niego i się zblokowała, co ciekawsze w obu oknach przednich jednocześnie. Powodem jest kiepska uszczelka, która puszcza sporo wilgoci do wnętrza drzwi. Dojazd do serwisu z otwartymi oknami w deszczu był średnio przyjemny. Przeszczep nastąpił z angielskiego dawcy całych ramek i mechanizmów koszt 150zł
Przebieg 252 150